Srebrny krzyż...

       Hejo, jak tam mija Wam niedziela? Ja już po kościele, z Karoliną byłam. Trochę się nie wyspałam, ale poza tym jest okej ;) Dziś akurat tak się złożyło, że postanowiłam pokazać bransoletkę ze srebrnym krzyżem, ale fajnie dopasował mi się dzień do tego posta, bo nie wiem jak Wam, ale mi krzyż kojarzy się z niedzielą i pewnie nie tylko mi. Krzyż kojarzy mi się również z cierpieniem... każdy człowiek cierpi i to moim zdaniem idealnie odzwierciedla mękę jaką dla niektórych ludzi jest życie. Ostatnio jakoś zapragnęłam taką mieć no i zrobiłam. Szczerze to chciałam, żeby trochę inaczej wyglądała, ale takie rozwiązanie też może być :P. Do krzyża po prostu dodałam czarne koraliki, z samych jego brzegów są dwa duże a dalej mniejsze. Właściwie nie planowałam tego tak robić, ale był totalny brak koralików i to już ostatnie moje sztuki, małych zabrakło to dałam większe i całkiem dobrze wyszło. Więc zobaczcie sami jak wygląda...



Całkiem inaczej ją planowałam, całkiem inaczej wyszła, ale tak czasem bywa... No miłego dnia Wam życzę i do napisania :* 


~MADZIA~



4 komentarze:

Hej, miło by było jakbyś coś po sobie zostawił/a. Postaramy się wam odpowiedzieć. Możecie pisać o czym chcecie, komentować i pytać. Codziennie patrzę czy nie ma nowych komentarzy. Na każdy odpowiem. Zapraszamy ♥♥♥