Tutorial - kwiatek Loom Bands


Hej! Jak mija Wam dzień ? Ja jestem lekko chora, ale żyję. Wczoraj męczyłam się przy wybieraniu zdjęcia, które pewnie ujrzycie jeszcze ^^. A na dziś przygotowałam tutorial na kwiatka. Miał być filmik, ale światło było niekorzystne i ostrość....ahhh ta ostrość mnie dobiła... Ale wracając do tematu. Tutorial będzie bardzo prosty, chciałam zacząć od łatwych rzeczy i przechodzić do stopniowo trudniejszych :)

Potrzebujemy:
  • 13 gumeczek w danym kolorze (u mnie jest do ciemno niebieski)
  • 6 gumeczek w innym kolorze (w moim przypadku to jasny niebieski)
  • 1 zieloną gumeczkę




1. Nakładamy ciemniejsze gumeczki na krosno. Kolejność jak na zdjęciu.


2. Następnie nakładamy jaśniejsze gumeczki, według kolejność na zdjęciu. 


3. Nakładamy podwójną ciemną gumeczkę na środkowy "haczyk".


4. Nakładamy luźno pojedyncze gumki na haczyki.


5. Obracamy. Szydełko umieszczamy w środkowym haczyku, jak jest na zdjęciu. Bierzemy pierwsza od góry jasną gumkę i "przekładamy" ją na odpowiedni haczyk. Robimy tak z każdą jasno niebieską. Kolejność sama wyznaczy. 

RADA: Trzeba uważać by pojedyncze gumeczki nie pospadały.



6. Następnie wkładamy szydełko w haczyk, najbliżej nas, jak na zdjęciu i bierzemy nim przed ostatnią ciemno niebieską gumeczkę. Robimy tak potem z następnym, ale tam gumeczka jest ostatnia. 



Tak to powinno mniej więcej wyglądać: 



7. Podobnie robimy drugą stronę. 


Tak powinno to wyglądać.


8. Nakładamy tą pojedynczą gumeczkę na środkową, żeby nam nie przeszkadzała w robieniu łodygi.


9. Wkładamy w ostatni haczyk i przekładamy zieloną gumeczkę, robiąc "supełek" (nie wiem jak to nazwać xD) 



Tak to powinno wyglądać: 


10. Następnie zdejmujmy kwiatek z krosna i gotowe :)


A tu gif: 



Jeśli chcecie jeszcze jakieś tutoriale, to miło by było jakbyście napisali jakie :)

A jeśli chcecie zobaczyć inne tutoriale to zapraszam tu -> KLIK

P.S. Szykujcie się na małą niespodziankę ^^


KAROLINA

Od serca dla serca...

       Hejka, jak tam mija wam dzień? Mi ogólnie kiepsko :( nie mam na nic siły i po prostu mam dość... Na dziś przygotowałam złoty naszyjnik z niewielką zawieszką. Jest nią czarne serduszko ze złotą obwódką. Jest dość prosty, ale uważam, że uroczy i ładny. Oto fotografie...


To pa, pa... Mam nadzieję, że przy następnym poście będę weselsza :(


MADZIA...

Lizak – wyrób cukierniczy przeznaczony do lizania...


...a więc pora złamać stereotyp! Taki dziwnym rozpoczynam dzisiejszy post :P A tak poza tym to hej! Jak minął Wam dzień? Mi nawet dobrze :) Wstałam tradycyjnie - o 10. Ogarnęłam się i na mini zakupy. Zdjęcia robiłam na "oczojebnym" tle, wiec wybaczcie :( Jest to lizak w formie prostego naszyjnika, ale słodkiego :D 








To na tyle. Wybaczcie że tak późno, ale jakoś nie mogłam się skupić i zapomniałam :P



KAROLINA :)




Libra - Waga

       Hej, późno dość piszę. Miałam w ogóle przełożyć ten post na następny dzień, ale Karolinie tak zależało żeby pojawił się dziś, więc piszę to dla niej ;) Zacznijmy od tego, że waga jest moim znakiem zodiaku. Dostałam kiedyś srebrną zawieszką właśnie wagę, miała być do naszyjnika, ale jakoś to do mnie nie przemawiało i tak leżała, i czekała na swój czas, który dzisiaj nadszedł. Podczas tzw. przeze mnie tworzeniowych zakupach kupiłam jeszcze jedną zawieszkę i też z wagą. Kompletnie do siebie nie pasują jedna jest srebrna, druga w kolorze brudnego złota, ale cóż połączyłam je w całość. Szczerze chciałam kupić bardziej złoty rzemyk żeby pasował, ale nie było i trzeba było coś stworzyć z tego co miałam do dyspozycji. Bransoletka składa się z czterech rzemieni dwa w odcieniach srebra i dwa w odcieniu takiego jakby beżu. Sami zobaczcie...



Od razu tłumaczę. To, że zapięcia są w dwóch kolorach to nie jest przypadkiem. Nie myślcie, że jestem daltonistką xD Zrobiłam to celowo, aby podkreślić to, że są tu widoczne głównie dwie barwy a beż to tak jakby tło. No mam nadzieję, że się komuś może spodoba, do napisania :D


~MADZIA~

Wracając do wiosennych klimatów....


Hej! Jak tam mija Wam czas? Szkoła? Czy może ferie? Ja dziś wstałam o 10 :) więc miło spędzam ferie. Mam jeszcze w planach obejrzeć 9 filmów od mojego ulubionego studia - Ghibli. Są tu może jacyś wielbiciele Ghibli? Trudziłam się z kwiatkowymi kolczykami, inspiracja zaczerpnięta w pasmanterii, są dość długie mają ok. 7 cm. Klimat jest zachowany w odcieniach różu i złota. Najgorsze było montowanie...ale sie udały...przynajmniej tak myślę. Sami oceńcie. 








To dziś na tyle :) Do napisania!


KAROLINA

Razem...

       Hejka, dziś znów bransoletka. Kiedy chodziłam po pasmanterii i zastanawiałam się co stworzyć wpadły mi w oko te właśnie serduszka, ponieważ raczej do niczego innego jak do bransoletki się nie nadają to nie dziwne, że właśnie to z nich powstało. Są w kolorze brudnego złota, zapięcie lekko nietypowe, ale uważam, że pasuje no i rzemień koloru różowego do serduszek jak najbardziej :) Oto ona...


No a jak tam Wam mijają ferie? Ja to oczywiście cały czas spędzam z Karoliną i ogólnie ciągle z nią, ale to normalne :D im więcej tym lepiej...


♥MADZIA♥

"Złote znicze" w wersji kolczykowej :)


Hej! Jak minął Wam tydzień? Dla mnie dość szybko zleciał i mam teraz ferie! ♥ Mam prace domową z angielskiego, ale trzeba będzie ją jak najszybciej załatwić, żeby mieć spokój i nie zapomnieć o niej. A dziś powinni się zadowolić fani Harrego Pottera, przedstawiam mam "Złote Znicze". Czemu cudzysłów? Nie wyszły mi.... :( Sami zobaczcie:






Dziś skromnie - jedno zdjęcie. Macie może jakieś życzenia do postów? Tutoriale? Outfity? Coś z gumeczek? A może macie konkretny pomysł? Piszcie! Każdy pomysł jest na wagę złota :) Wspierajcie nas! xD 



Instagram

Pamiętajcie żeby napisać jakieś pomysły :3


Cieplutkiego dnia! a raczej reszty dnia...



KAROLINA

To jest psycho!... Ja to chcę...!

       ...powiedziała Karolina kiedy zobaczyła podobną rzecz do tej, którą dziś pokażę. W ogóle chce się Wam chodzić do szkoły??? Mi wcale i czekam tylko do ferii. Przejdźmy do rzeczy, więc zobaczycie dziś eksperyment w moim wykonaniu. Pierwszy raz robiłam "laleczkę" z koralików, bo nie wiem jak inaczej to nazwać, jest ona przedstawiona jako breloczek. No i właśnie domyślacie się pewnie jaka była tego historia. Kolejna rzecz, która powstała za pośrednictwem Karoliny, bo pewnie nie miałabym tak silnej motywacji jak w tym przypadku. Jest to po prostu lalka, przy której są dwa różowe kwiatki. Wszystko wyszło jak powinno..., ale no właśnie, ale sukienka tej lalki to katastrofa... Myślę, że tylko nad tym powinnam popracować, ale uczymy się na błędach, nie wszyscy w prawdzie, ale się zdarza xD. Robiłam ją dosyć długo, denerwowałam się, że nie wychodzi mi ta sukienka, rzucałam nią na biurku (w sensie lalką, nie sukienką xD)... jednak mimo przeciwności losu udało mi się. A oto zdjęcia...

No i to by było na tyle... jeśli komuś BARDZO, by zależało na tutorialu to piszcie, postaram się zrobić. Mam nadzieję, że wystarczy mi nerwów, ale Dla Was wszystko :D


MADZIA♥ 

Bransoletka wieczności...

       Cześć, dawnooo mnie nie było... No, więc Witam Was z powrotem. Domyślacie się dlaczego nie pisałam postów... po 1 czas, po 2 wena, a miałam jej brak i w sumie dalej mam xD. Nie zaskoczę Was jakoś specjalnie, pewnie gdyby nie Karolina to w ogóle nie pisałabym tego, ale mnie namówiła. Mianowicie wyjaśniam dlaczego w tytule jest wieczności, bransoletka powstała niedawno na potrzeby moje własne xD. Chciałam jakąś najprostszą bransoletkę żeby nosić ją już zawsze. No, więc wcieliłam plan w życie i zrobiłam. Nie jest jakaś wybitna, po prostu biała, zrobiona z muliny. Jest to chyba najprostszy wzór, czyli ukośne paski. No skoro prosta to nie wypadało zrobić innej a poza tym lubię ogólny wygląd tego wzoru, bo prosty, ale za razem ładny. Zdecydowałam się na biały kolor z prostej przyczyny, ponieważ nie wyblaknie xD, ale to nie jest przyczyna. Dlatego biały, że biały różni się od innych kolorów, oznacza po prostu ich brak i nie pasuje do nich. Sami z resztą zobaczcie, choć to nic nowego...

A na tym zdjęciu macie dowód, że jest ze mną zawsze xD. Nie opuści mnie już nigdy...


MADZIA♥ 

Usta, usta i nowy wygląd bloga :)


Co tam u Was? U mnie świetnie! Raczej...Oceny mam już wystawione i nie licząc fizyki jest okej :) Na początku chcę podziękować Sarze KLIK za zrobienie nowego szablonu na bloga :) Dziękuję Ci, wyszedł mega :D Oczywiście zapraszam serdecznie na bloga Sary, link jest powyżej. Wykonała świetną robotę :) Dzięki jeszcze raz :3


A teraz przejdę do głównego tematu posta, czyli co nie co o produktach ochronnych do ust. 



SENSIQUE PERFECT LIP CARE - jest tani, ma zapach landrynek albo wanilii jak kto woli  :3 ale jest jedne minus, smakuje wazeliną, nie lubię tego smaku, jest dość mazisty, szybko schodzi z ust, czyli się zjada. Ochrania usta, ale nie na długo i nie nawilża ich jakoś mocno :/ 


Bielenda BALSA♥ DO UST,  ZMYSŁOWA WIŚNIA/WAZELINK♥ DO UST DELIKATNA RÓŻA - no cóż...mają słodkie opakowanie, oryginalne nazwy, ale jakoś za nimi nie przepadam, może to temu że nie lubię za bardzo mazistych rzeczy tym bardziej na ustach. Szybko się ''zajadają''. Zapach mają piękny. Różowy ma perłowe wykończenie i ma w sobie lekkie drobinki rozświetlające, nadaje lekki kolor, natomiast czerwony nie ma drobinek, ale nadaje znacznie bardziej widoczny efekt. Nie podoba mi się ich aplikator (na zdjęciu niżej) nie lubię takich po prostu, bo moim zdaniem. Moim zdaniem wysusza usta. Po za tym ciężko wyciska się  z tubki.


NIVEA Vitamin Shake Cranberry & Rasperry - ma przyjemny zapach maliny i żurawiny, nie którym może być jednak za intensywny. Pachnie nawet na ustach, nadaje lekko ciemnoróżowy kolor. Utrzymuje sie dość krótko na ustach, ścierając się nie zostawia jakiś widocznych śladów. Nie zawsze czuć nawilżenie.


Carmex - chyba każdy go zna/kojarzy. Do niedawna był moim ulubionym produktem do ust Wcześniej miałam limonkowy, również świetny, ale zawsze dzieje się to samo. Psuje się ta ''zakrętka'' (?) na dole i nic nie można z tym zrobić :/ to jest DUŻY minus. Polecam nakładać ją na noc, grubą warstwę, rano usta są miękkie i dobrze nawilżone. Jest według mnie jednym z najlepszych balsamów, potrafi zregenerować usta podczas jednej nocy, chroni nasze usta przed słońce, zimnem, wiatrem itp.


eos - mój ulubieniec ♥ jest to najlepszy balsam jaki miałam/mam. Posiadam 3 (takie jak na zdjęciu) Sam produkt jest zbity, ale nie jest twardy, ma super konsystencje, zapach też ma piękny, Dobrze smakuje xD Jeżeli macie drugą połówkę, dobrze się sprawdzi przy całowaniu :) Jest dość drogil, ale jednak warty swojej ceny, regeneruje i nawilża dobrze usta.





Pisałam ten post ponad godzinę (wypadłam z wprawy) mam nadzieję, że to docencie :P Miłego wieczorku.



KAROLINA 



DIY


Hej! Wiem, że nie było mnie długo, ale miała sporo nauki. Stęskniłam się za Wami! Ciężko było, ale jestem i dziś zrobiłam specjalnie dla was coś DIY a raczej tutorial! Wykorzystamy tu gumki Loom Bands. Co do niech to zdania są podzielone, niektórzy w to nie wierzą, inni tak. JA dmucham na zimno i tego nie noszę, tylko robię ozdoby, ale dziś akurat będzie coś co można nosić xD (wybaczcie za moje roztrzepanie, ale muszę nabrać wprawy :P) Co się u mnie działo? Oceny mam dobre, ścięłam sporo włosy xD, zakochałam się...niestety xD, święta były super, sylwester też, poznałam nową osobę :3 i zepsuł mi się laptop i pisze teraz na starym gracie :/ ale lepsze to niż nic xD, tylko że się jeszcze nie przyzwyczaiłam do klawiatury :/ A i teraz w moim pokoju zagościły plakaty, R5 i Igrzyska Śmierci. To co kocham <3 i nie przeszła mi faza na R5, napisałam także list to Josha Hutchersona <3


Do dzieła!


POTRZEBUJEMY:
  • krosno
  • szydełko
  • czerwone gumki
  • zielone gumki


1. Krosno ustawiamy tak jak na zdjęciu:


2. Nakładamy DWIE gumki jak poniżej:


3. Robimy to samo po drugiej stronie...:


4. ....i na środku:


5. Przechodzimy nieco wyżej i też nakładamy DWIE gumki:


6. Tak samo po drugiej stronie:


7. Przekręcamy krosno:


8. Robimy takiego ''zawijaska'' czyli owijamy gumkę trzy raz na szydełku:


9. Nakładamy go na dolny, środkowy haczyk:


10. Tak to wygląda:


11. Zaczynamy ''szydełkować'' najpierw wkładamy do środka haczyk i wyciągami dwie najbliższe gumki i zahaczamy je po lewej, jak na zdjęciu:


12. Następnie po prawej...:


13. I na środku:


14. Potem robimy to samo po prawej i lewej stronie:



15. Teraz pora na to zielone coś xD (nie pamiętam jak się to nazywa) bierzemy zieloną gumeczkę:


16. Wkładamy szydełko jak na zdjęciu:



17. I przekładamy zieloną gumeczkę:


18. Zdejmujemy!!!


19. TAA DAAM!


Możemy zrobić dwie i stworzyć breloczek albo zrobić cztery i stworzyć kolczyki jak niżej:





Mam nadzieję, że same wisienki jak i post się Wam spodobał. Bardzo się napracowałam i mam nadzieję,  że to docenicie :)

Komentarze są mile widziane!!!

KAROLINA